Jump to content

Challenge w Polsce


GeoLog81

Recommended Posts

Czy jest jakiś Bookmark challenge caches w Polsce? Pewnie nie ma ich za dużo więc nie musi być z podziałem na województwa :D

O super, bo zamierzam kilka fajnych stworzyć w Gdańsku, taki nadwodnociekowy mini trail , dla mocarzy :rolleyes:

Przykładów nie podam, ale będzie ciekawie....

Edited by Wiesia.K
Link to comment

Świeżutki challenge w Warszawie - http://coord.info/GC57WX9

 

Bardzo sympatyczny, i pozytywny w pełnym sensie, pozytywnie wyróżniający się na tle tego, co do tej pory widziałem.

 

Ale z funkcjonalnością 'czystego' geocaching.com byłoby to chyba trudne do zweryfikowania?

 

Hmmm a pojawi się 'Warszawski Matrix Challenge'? Brakuje jeszcze kilku '4.5' i 'piątek' ale jak sądzę to tylko kwestia czasu?

Edited by GeoLog81
Link to comment

 

Kiedyś próbowałem zaplanować z łonckim taki atak... minimalny kiometraż wynosił jakieś 2000km. Nie do zrobienia, nawet przy 4 kierowcach w samochodzie.

 

Niemcy to robią, ale fakt że u nich tylko na połowie autostrad jest ograniczenie prędkości do 120, na pozostałych można jeździć normalnie czyli ok 200 :D

 

Niektórzy robią jeszcze 12 państw w 24 h

 

http://www.geocaching.com/bookmarks/view.aspx?guid=de248fad-f8af-4542-b1e4-978f006799df

Link to comment

Niemcy to robią, ale fakt że u nich tylko na połowie autostrad jest ograniczenie prędkości do 120, na pozostałych można jeździć normalnie czyli ok 200 :D

 

Niektórzy robią jeszcze 12 państw w 24 h

 

http://www.geocaching.com/bookmarks/view.aspx?guid=de248fad-f8af-4542-b1e4-978f006799df

 

Niemcy przede wszystkim mają autostrady między wszystkimi landami, my nie. Dla nas 16 województw to zadanie na weekend, w dobę nie ma szans.

 

Co do Państw, to mi się udało 7 jednego dnia, i to z zaliczeniem Oktoberfestu. Była taka ekipa, która zrobiła chyba 16 czy 19 wyjeżdżając z Holandii i kończąc w Polsce.

Link to comment

.. i w Niemczech właściwie co kilkanaście kilometrów (no może poza ich wschodnią granicą) są Autobahncache, których znalezienie zazwyczaj wymaga przejścia raptem 100m od samochodu..

 

To prawda, ale ten rajd po 16 landach, który znam to konieczność znalezienia określonych skrytek, nie jakichkolwiek.

Link to comment

24 godzinny rajd po Polsce bylby moze do zrealizowania, ale gdzie tu idea geocachingu? Czy spedzenie calej doby w samochodzie z krotkimi jedynie przystankami by odejsc na chwile kilka metrow od auta ma jakas wartosc?

Ten pomysl mi sie nie podoba.

 

Natomiast goraco przychylam sie do prosby o wiecej challengy w PL. Zebym nie musial w pogoni za nimi jezdzic na obczyzne.

Link to comment

24 godzinny rajd po Polsce bylby moze do zrealizowania, ale gdzie tu idea geocachingu? Czy spedzenie calej doby w samochodzie z krotkimi jedynie przystankami by odejsc na chwile kilka metrow od auta ma jakas wartosc?

Ten pomysl mi sie nie podoba.

 

Natomiast goraco przychylam sie do prosby o wiecej challengy w PL. Zebym nie musial w pogoni za nimi jezdzic na obczyzne.

 

W pełni się zgadzam, dość bierna rozrywka... O wiele więcej miałoby sensu gdyby np. wymagać po co najmniej 100 znalezień w każdym województwie. Bo co z tego, że ktoś ma całą mapkę na czerwono skoro nie widział nic oprócz autostrady?

 

Tylko że wymyśleć dobry challenge to nie jest łatwo. Bo odpowiednio duże liczby walnąć to nie problem. 1000 multi czy 1000 zagadek, 500 T5 i co jeszcze? To z 75% Warszawy jest ciekawe, bo trzeba się skoncentrować na czymś więcej niż samych liczbach.

Link to comment

Warszawski challenge - swietny. Ile czasu potrzeba, zeby znalezc 600 keszy w stolicy?

 

Dado -jeśli keszować dzień w dzień, łupiąc głównie tradycyjne, multaki i proste quizy, mając do dyspozycji auto i rower - jakieś dwa tygodnie :)

Edited by ru.beus
Link to comment

Sam nie przepadam zbytnio za challenge'ami "znajdź tyle a tyle keszy w konkretnym regionie". Nastawione są one w zasadzie tylko na lokalsów (no i może na takich nielicznych zapaleńców jak dadoskwina).

 

Zdecydowanie wole takie jak:

ten http://www.geocaching.com/seek/cache_details.aspx?guid=4719baa8-7d4c-4ade-ba92-bbbaf04b1900 ,

ten http://www.geocaching.com/seek/cache_details.aspx?guid=d83d6f68-6b52-4a1e-b4b5-be08c35d0016 ,

ten http://www.geocaching.com/geocache/GC51QYW_challenge-hundreds-of-reviewers-world-wide ,

czy nawet ten http://www.geocaching.com/seek/cache_details.aspx?guid=acc35ff5-56c9-4bd8-b058-975dc2ec1189 :anitongue:

Link to comment

Ten z 12 ikonami to mi się za bardzo nie podoba bo wymaga nieznalezionego webcama i virtuala w miejscu mega (albo 'przebicia' starego logu, co już jest akcją z pogranicza) oraz widzimisię lokalnego reviewera który musi przepuścić event i CITO w miejscu mega w ten sam dzień. Jak reviewer jest staciarzem, to pewnie przepuści, a jak nie lubi staciarzy, to nie przepuści... Przy okazji Giga zastanawiam się, czy Event przejdzie...

 

Ale jeśli ktoś ma pomysł, jak zrobić w najbliższym czasie w Europie 12 ikon w jeden dzień i ma wolne miejsce w aucie to zmieniam się w słuch :D

Link to comment

Ten z 12 ikonami to mi się za bardzo nie podoba bo wymaga nieznalezionego webcama i virtuala w miejscu mega (albo 'przebicia' starego logu, co już jest akcją z pogranicza) oraz widzimisię lokalnego reviewera który musi przepuścić event i CITO w miejscu mega w ten sam dzień.

 

W tym challenge'u jest wymagane 12 ikon w ogóle a nie w 1 dzień. <_<

Link to comment

 

W tym challenge'u jest wymagane 12 ikon w ogóle a nie w 1 dzień. <_<

 

Tak to jest jak się czyta w trybie szybkim... Bo "12 ikon w 1 dzień" to oczywiście widziałem, oczywiście w wiadomym kraju, i oczywiście zaliczane na 'starych' zasadach :D

 

Do Diamenta niby 10 typów trzeba, ale Labów nie zalicza (mówię o tym z Project-GC).

Link to comment

Czy istnieje PROSTY sposob sprawdzenia czy dany kesz znajduje sie na terenie danego powiatu?

(pytanie w nawiazaniu do challenga w Warszawie)

Google Geocode:

 

http://maps.googleapis.com/maps/api/geocode/json?latlng={LAT},{LON}&sensor=true&language=pl

np.

 

http://maps.googleapis.com/maps/api/geocode/json?latlng=51.17082,17.11905&sensor=true&language=pl

wadją jest to, że jest trochę niedokładne i toporne (musisz szukać tagu "administrative_area_level_2", czasem występuje podwójnie, szczególnie przy granicach).

 

Albo używasz danych z Państwowego Rejestru Granic: http://www.codgik.gov.pl/index.php/darmowe-dane/prg.html (najdokładniejsze)

Instalujesz Postgresql + PostGIS. Importujesz pliki SHP do bazy danych. A następnie piszesz serwis (np. RESTowy) który na podstawie współrzędnych poda województwo, powiat, gminę. :anibad:

Edited by Spider
Link to comment

Jeśli to ma działać na Androidzie, to najlepiej będzie potem porozdzielać GPX wg powiatu. Potem np w Locusie można wyświetlić tylko kesze z danego powiatu albo podejrzeć nazwę zbioru po kliknięciu (przy założeniu, że każdy GPX będzie wciągnięty do osobnego zbioru).

Link to comment

Dostałem dostęp do Challenge Checkersów i kombinuję, co można z tym zrobić... narzędzie jest w fazie beta i jedyne istniejące czekery są zrobione przez osoby, które biorą udział w testach.

 

Jak działa taki Challenge Checker i jak tam można dostać dostęp?

 

Czy Checker poprawnie uwzględnia typy, które jak na razie nie są obsługiwane przez project-gc, takie jak lab cache i giga (ważne do exponential i icon challenges)?

Edited by GeoLog81
Link to comment

W Gdańsku powstał nowy challenge 24powiaty województwa pomorskiego w 24 godz. czy jakoś tak...

 

Nie podoba mi się ten pomysł! Challenge może są fajne, ale pod warunkiem, że mają jakiś sens. Ten wg. mnie nie ma. Stać mnie i mam czym objechać całe województwo - tylko po co? Przykładowy listing pokazuje 645km... i nie chodzi tu o czas, tylko o to, że trzeba mieć samochód bo inaczej się nie da.

Niestety nie można na piechotę, nie można na rowerze, ani pociągiem, ani.... Czyli to kesz dla zmotoryzowanych i tylko dla nich.

Na modnej fali challege'y mam też i ja swój kontr-pomysł.

Wiadomo, że Gdańsk i Zakopane się lubią, więc mój pomysł jest taki: starujemy np. z Gdańska logując kesza, jedziemy do Zakopanego i tam logujemy, wracamy i logujemy znowu w Gdańsku. czas 15 godzin. Kto da radę?

 

Co myślicie o tego typu zabawie? Czy nie jest to "przegięcie"?

Link to comment

Już pisałem, chyba nawet w tym wątku, że takie wyzwania "na czas" mnie nie bawią i w pełni zgadzam się z Twoją argumentacją.

 

Jest jeszcze jedna kwestia, którą chciałbym w kontekście challengy poruszyć. Nie ma chyba takiego bezwzględnego wymagania w regulaminie (o ile pamiętam, jest tylko zalecenie), ale oczekiwanie od innych spełnienia kryteriów, których samemu się nie wypełniło, jest dla mnie co najmniej dziwne. Robiąc wiele challengy w Danii, zawsze w listingu widziałem konkretny przykład logu, będący jednocześnie potwierdzeniem, że autor wyzwania również te wymagania wypełnił. Tymczasem w Polsce to już któreś z kolei wyzwanie, gdzie autor rzuca rękawicę, sam jej nie podejmując. I to też mi się nie podoba.

 

A w kontekście tego konkretnie challenga mam pytanie, co ma zrobić ktoś, kto już wcześniej znalazł wszystkie skrytki w danym powiecie? Pytanie nie jest abstrakcyjne, bo takich powiatów i takich osób jest sporo.

Link to comment

A ja jestem przekonany, że szybko znajdzie się ktoś kto wyzwanie podejmie i będzie miał przy tym niezłą zabawę. Skoro w Niemczech znajdują się zapaleńcy znajdujący skrzynki w każdym landzie w ciągu 24 h, to ten pomorski "czelendż" też znajdzie swoich amatorów. Sam jestem chętny, żeby go zrobić, ale w jakiejś większej grupie, bo lepsza zabawa, no i koszty można podzielić na więcej osób :-)

 

Ale co to dużo pisać. Nie każdy kesz jest dla każdego. Jeden nie łazi po górach, drugi nie wchodzi na drzewa, trzeci nie pływa kajakiem, a czwarty nie objeżdża 20 powiatów w 24 godziny.

 

A tak w ogóle to całe to szukanie kawałków papieru w pojemnikach śniadaniowych i probówkach jest bez sensu ;-)

Edited by grzesztof
Link to comment

A tak w ogóle to całe to szukanie kawałków papieru w pojemnikach śniadaniowych i probówkach jest bez sensu ;-)

 

Na szczęście świat się nie kończy na pojemnikach śniadaniowych i probówkach, są jeszcze puszki elektryczne, śruby, kolanka, długopisy, strzykawki, filmy, miarki, kłódki, kubły na śmieci, labirynty itd...

Krótko mówiąc - jest ciekawie.

Link to comment

w kontekście tego konkretnie challenga mam pytanie, co ma zrobić ktoś, kto już wcześniej znalazł wszystkie skrytki w danym powiecie? Pytanie nie jest abstrakcyjne, bo takich powiatów i takich osób jest sporo.

No tak, biorąc pod uwage,że w kazdym województwie sa powiaty ubogie w skrytki.

I ktos moze miec w takich powiatach juz dawno znalezione. I challenge przepada... :sad:

Link to comment

No tak, biorąc pod uwage,że w kazdym województwie sa powiaty ubogie w skrytki.

I ktos moze miec w takich powiatach juz dawno znalezione. I challenge przepada... :sad:

A w takim województwie pomorskim jest aż 7 powiatów, w których jest mniej niż 10 skrytek. A ile z nich jest aktywnych? Ile w terenie?

 

Problem dotyczy zresztą nie tylko sytuacji, gdy wszystko w powiecie jest wyczyszczone. A co na przykład, gdy ma się znalezione wszystko oprócz jednego lub kilku keszy?

 

Będąc ostatnio w Słupsku, podchodziłem do wszystkich skrytek w powiecie. Prawie wszystkie znalazłem. Ale jednej na pewno nie ma (choć listing wciąż jest aktywny), a drugą odpuściłem, bo mugole siedzieli i nie zamierzali odejść.

No co i gdybym teraz zdecydował się robić tego challenga i znowu by siedzieli tam mugole? Wiem, że to jedyna możliwa dla mnie do podjęcia skrytka (bo w tym powiecie nie ma dla mnie alternatywy) i że jestem pod mocną presją czasu. Czy odpuściłbym po przejechaniu tego dnia wcześniej 400km? Nie. Czy czekałbym aż mugole sobie pójdą? Nie, bo nie mam czasu. Zaryzykowałbym spalenie skrytki.

Czy o to chodzi?

 

Dlatego m.in. uważam takie challenge "na czas" za złe.

Link to comment

No co i gdybym teraz zdecydował się robić tego challenga i znowu by siedzieli tam mugole? Wiem, że to jedyna możliwa dla mnie do podjęcia skrytka (bo w tym powiecie nie ma dla mnie alternatywy) i że jestem pod mocną presją czasu. Czy odpuściłbym po przejechaniu tego dnia wcześniej 400km? Nie. Czy czekałbym aż mugole sobie pójdą? Nie, bo nie mam czasu. Zaryzykowałbym spalenie skrytki.

Czy o to chodzi?

 

Dlatego m.in. uważam takie challenge "na czas" za złe.

 

Takie challenge robi się z reguły TB-Hotelami, które są w pobliżu miejsc postojowych na autostradach i drogach szybkiego ruchu. Na tyle daleko od miast i wsi że mugolęta się tam nie wybierają na gzienie. Na tyle daleko od parkingu że tirowcy nie idą tam szczać. Na tyle blisko od parkingu, że w góra 5 minut jest się na miejscu :D

 

A czy w Polsce jest to do zrobienia? To powinien najpierw owner challenga sprawdzić. A reviewer to sprawdzić przed puszczeniem do publikacji. Z tego co mi wiadomo to w Niemczech żeby opublikować challenga to trzeba najpierw samemu go wypełnić.

Link to comment

Z tego co mi wiadomo to w Niemczech żeby opublikować challenga to trzeba najpierw samemu go wypełnić.

A jakiś punkt regulaminu na to jest czy tylko zwyczaj?

Co kraj, to obyczaj. Regulacje dot. tego typu skrytek nie zawierają tego wymagania: http://support.Groundspeak.com/index.php?pg=kb.page&id=206

Zawsze można zwrócić się do Groundspeaka, by zaostrzył zasady. :anibad:

Edited by Thathanka
Link to comment

Dlatego ja szykuję challenga polegającego na znalezieniu określonej ilości keszy (okrągłe 10) w każdym z powiatów sąsiadujących z Warszawą.

W jednych spełnienie tego warunku jest to banalne (piaseczyński, miński ), w innych wymaga to nieco więcej wysiłku i pozwiedzania różnych zakamarków.

(np. otwocki )

 

Ale najpierw muszę ogarnąć się z serwisem własnych skrytek w Warszawie.

Link to comment

Z tego co mi wiadomo to w Niemczech żeby opublikować challenga to trzeba najpierw samemu go wypełnić.

A jakiś punkt regulaminu na to jest czy tylko zwyczaj?

 

A challenge geocache needs to appeal to, and be attainable by, a reasonable number of geocachers.

 

Można to tak interpretować, że jak owner sam nie jest w stanie tego zrobić, to "reasonable number of geocachers" jest niespełniony.

 

Tak btw. to kryterium

 

If a geocacher is required to alter their caching style or habits, such as avoiding a particular geocache type to attain a specific percentage or average, the geocache will not be published.

 

jest w Niemczech łamane, znam 2 przypadki w swojej okolicy: challenge wymagający 'zbicia' procentu mikrusów poniżej 33% oraz drugi wymagający aby multi stanowiły co najmniej 18% znalezień.

Link to comment

Tak btw. to kryterium

 

If a geocacher is required to alter their caching style or habits, such as avoiding a particular geocache type to attain a specific percentage or average, the geocache will not be published.

 

jest w Niemczech łamane, znam 2 przypadki w swojej okolicy: challenge wymagający 'zbicia' procentu mikrusów poniżej 33% oraz drugi wymagający aby multi stanowiły co najmniej 18% znalezień.

 

To zapewne są starsze challenge, założone przed sformułowaniem obecnie obowiązujących reguł. W Danii też kilka takich jest i bardzo mnie irytowały (no bo jak mieć 25% misterek, po znalezieniu iluś tam tysięcy tradycyjniaków na trailach?)

Link to comment

To zapewne są starsze challenge, założone przed sformułowaniem obecnie obowiązujących reguł. W Danii też kilka takich jest i bardzo mnie irytowały (no bo jak mieć 25% misterek, po znalezieniu iluś tam tysięcy tradycyjniaków na trailach?)

 

Bo power traile 'psują' statystyki. Musialbyć przez 2 lata powstrzymywać się od tradi i zamiast tego rozwiązywać sudoku i inne ustrojstwa.

 

Swoją drogą challenge tego typu są względnie łatwe do zrobienia przez keszerów którzy niechętnie podróżują - w sensie same się robią. Widziałem w profilach wielu ludzi, że prawie nie zbierają dalej niż 30km od domu. Jak wyzbierają wszystkie tradycyjne, to biorą się za multi. Jak multi się skończą, to zostają same quizy. I po kilku latach masz już nie więcej niż 50% tradi...

 

A jak ktoś daleko jeździ to cóż... Spędzić godzinę nad multi, nic nie znaleźć, tylko po to żeby się od ownera dowiedzieć po fakcie, że na 5-tej stacji przy wartości dla 'Q' od miał na myśli coś innego :D

 

Wiesz, poczytałem sobie z ciekawości niektóre logi w takich challengach i ludzie piszą np. że zrobienie tego zajęło im ponad rok... Może to taka 'nagroda pocieszenia' dla ludzi, którzy siedzą wiele lat w jednym miejscu i zbierają co zostało, a nie to gdzie jest wiele w okolicy...

Link to comment

Odnośnie wyzwań: nie każdy musi znaleźć każdego kesza. Jednych kręci znajdowanie tradycyjnych, innych quizowanie najbardziej pociąga, a jeszcze innych może cieszyć przejechanie ponad 600 km po pomorskim w pogoni za keszami w ograniczonym czasie. I już. Po to jest geocaching, żeby każdy znalazł coś dla siebie.

Link to comment

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...